Marian Karczmarczyk – fraszkopisarz, aforysta, autor humoresek, prozy poetyckiej i wierszy dla dzieci – powiedział niegdyś: „Na tamten świat nikt się nie spóźnia. Niektórzy są nawet przed czasem”. Taką osobą była właśnie Luba Nazarecko. Opuściła ona nas zbyt wcześnie. Stanowczo przed czasem.
Luba Nazarecko – słynna wykonawczyni romansów i chórmistrzyni – urodziła się 3 kwietnia 1964 roku w Wilnie. W ciągu dziewięciu lat uczyła się grać na wiolonczeli w Szkole Sztuk Pięknych im. Mikalojusa Konstantinasa Čiurlonisa. Gdy uświadomiła sobie, że wiolonczelistką nie zostanie, rozpoczęła naukę dyrygowania chóralnego na Konserwatorium im. Juozasa Tałłata–Kelpszy. Po ukończeniu nauki, L. Nazarenko została skierowana do pracy jako metodyk w Centrum Kultury w Niemieżu.
Rok później, w 1986 r., rozpoczęła pracę w Centrum Kultury w Mariampolu jako kierownik artystyczny. Pracując tutaj stworzyła zespół wokalny „Harmonia”, w którego repertuarze były litewskie, rosyjskie, polskie utwory wokalne i religijne. W Centrum Kultury w Mariampolu L. Nazarecko przepracowała ponad trzydzieści lat. Wykonywać romanse rozpoczęła w 1994 roku. Pierwsze jej koncerty odbyły się w Pałacu Związkowców w Wilnie. L. Nazarenko romanse kochała od dawna i chciała akompaniować sobie, więc samodzielnie nauczyła się grać na gitarze.
Z biegiem lat zasłynęła jako wykonawczyni romansów, która się wyróżniała swoistym tembrem głosu. Romanse wykonywała przez prawie trzydzieści lat. W związku z tym była nazywana „królową romansów”. Na swoim koncie miała kilka nagranych płyt solowych. Zmarła nieoczekiwanie w wieku 56 lat 4 maja 2020 roku i została pochowana na cmentarzu w Kojranach.
W tym roku minął rok z dnia śmierci Luby Nazarenko. Pracownicy Centrum Kultury w Mariampolu oraz członkinie zespołu wokalnego „Harmonia” postanowili uczcić pamięć świętej pamięci Luby. W dniu 1 maja w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Porudominie odbyła się Msza św. w intencji śp. L. Nazarenko. Następnie wszyscy udali na cmentarz. Na grobie L. Nazarenko w Kojranach zostały złożone kwiaty i zapalone znicze. Członkinie zespołu „Harmonia” zaśpiewały kilka piosenek z repertuaru zespołu. Po uroczystości na cmentarzu w wąskim gronie odbyło się w Centrum Kultury w Mariampolu spotkanie, podczas którego każdy mógł podzielić się swoimi wspomnieniami o tej niezwykle utalentowanej i charyzmatycznej artystce.
Andrzej AszkiełowiczZdjęcie: autor